AlterNation Music Magazine - AlterForum
2024-12-04T09:23:53Z
Dobermann
[email protected]
http://alternation.eu/
http://alternation.eu/
Syntezatorki wirtualne :)
http://alternation.eu/syntezatorki-wirtualne-),idc,11,id,794,action,newest,forum.html#7084
2010-09-18T16:11:22Z
<strong><font size="2">Syntezatorki wirtualne :)</font></strong><br>
<strong></strong> (<em>Forum for DJ's, VJ's and music producers.</em>)<br><br>
Lampy lampami... Generalnie chodzi o jakość VCF. Analogi nie posiadają jak cyfry i VA czegoś takiego jak aliasingu.<br />
<br />
Co prawda jest kilku software'owych developerów, którzy pozbyli się aliasingu np,. Arturia zy D16.<br />
<br />
Miałem i VA (plugiator) i analoga (EM-25), a także macałem graty pokroju Yamaha CS-30, Voyager RME, Prophet 08, Novation Bass Station, Pulse od Waldorfa... I powiem tak- niby na sprzęcie fajnie, ale przy posiadaniu chociażby kilku i gdy nie posiadają midi (jak mój ruski były EM-25), to się robi momentami kiszka.<br />
<br />
Drugą rzeczą jest, że czasami nie można się ogarnąć po różnych pulpitach sterowniczych tudzież menu, którego specyfika każdego parapeta jest inna.<br />
<br />
Obecnie korzystam z software, tylko i wyłącznie, chociaż miałem przygody z hardware.<br />
<br />
Prawda, ten ruski EM-25 robił takie acidowe odjazdy (no, jeszcze zgrywając to z nałożonym glitchem) że żaden VST nie byłby w stanie czegoś takiego stworzyć.<br />
<br />
Może kiedyś znowu powróci idea tworzenia sterowników sprzętowych, jak miało to miejsce przy pierwszym pakiecie Legacy.
psysutra
© 2005 - 2024 AlterNation Music Magazine
Syntezatorki wirtualne :)
http://alternation.eu/syntezatorki-wirtualne-),idc,11,id,794,action,newest,forum.html#6557
2010-01-09T01:28:31Z
<strong><font size="2">Syntezatorki wirtualne :)</font></strong><br>
<strong></strong> (<em>Forum for DJ's, VJ's and music producers.</em>)<br><br>
Problem polega na tym, ze obie grupy uzytkownikow w pewnym momencie zawsze przechodza do drugiego obozu ;) VSTowcy jak juz jako tako opanuja warsztat, w pewnym momencie pragna jednak wejsc do "lepszego" towarzystwa sprzetowcow. A sprzetowcy w pewnym momencie zawsze pękną i zaczna troche sobie "pomagac" softem.<br />
Krotko i na temat, wady i zalety:<br />
<br />
SOFT:<br />
<u>Plusy</u><br />
-jest latwiejszy w ogarnieciu, poniewaz praca na wirtualach jest taka jak na normalnym sofcie komputerowym, tzn plik sobie mozesz normalnie zapisac a potem zaladowac i wszystko bedzie brzmialo tak jak przy sejwowaniu. Do tego masz nieograniczone miejsce do zapisania i zaladowania, po prostu ile plikow ci wlezie na dysk tyle se mozesz zapisac ustawien ;)<br />
-latwo tez ogarnac wszystkie parametry, bo wszystko widzisz na ekranie kompa;<br />
<u>Minusy:</u><br />
-to jest po prostu soft, wiec ma wszelkie bolaczki programow, tzn: zamuli kompa, wrzucisz np 5 instancji vst i juz masz po mocy procesora; moze tez sie zwyczajnie powiesic i dupa, barwy ktore z takim mozolem ustawiles lecą w kosmos; moze sie ktoregos razu zwyczajnie nie uruchomic, bez zadnych przyczyn i ch.. mu zrobisz-> restart/reinstall.<br />
<br />
SPRZET:<br />
<u>Minusy</u><br />
-jest trudniejszy do ogarniecia, bo: zazwyczaj masz wyswietlacz LCD wielkosci tego co byl w komorkach Nokii w 1998 roku, w dodatku monochromatyczny ;). Dwie linijki tekstu, i wez np przekopuj sie przez menu ktore ma 65 pozycji (autentyk, mam syntezator Quasimidi ktory ma opcje obwiedni, a wiec czesto przez mnie wykorzystywane, ukryte na 20 pozycji menu a wyswietlacz ma 2 linijki);<br />
-zapisanie pliku w sprzetowym syntezatorze jest na ogół duzo trudniejsze niz w programie komputerowym. Pomijajac drogie synthy ktore maja polaczenie z kompem po usb, zazwyczaj musisz przecwiczyc gimnastyke typu: zapis na dyskietce (tak DYSKIETCE); zapis na jakims egzotycznym w ch.. formacie nosnika ktory wyszedl z produkcji 10 lat temu (mam Korga z zapisem na kartach Smart Media, i to tylko takich do 128 mb pojemnosci i o napieciu 3.3V - KOSZMAR!!); albo przesylanie pliku z ustawieniami do komputera ale po kablu midi do komputera (plik wielkosci 1 mb idzie ok. 20 minut ;) ).<br />
<u>Plusy:</u><br />
- gałki, suwaki, przyciski, kable, aftertouch - słowem feeling, po prostu masz sprzet w ręku. Różnica jak między jazdą w Need for Speed na konsoli do gier z plastikową kierownicą a jazdą prawdziwym Ferrari po torze ;) Z wlasnego doswiadczenia wiem ze sterownik+soft to jednak nie to samo co sprzecior.<br />
Po prostu mozesz sie poswiecic tworzeniu muzy, ja np uwielbiam na scenie sobie pokrecic galami tak troche na chybil trafil, dla samej zabawy z brzmieniem.<br />
-pomijając naprawdę sporadyczne wypadki, sprzęt się nie wiesza. A nawet jeśli się powiesi pstrykasz off-on i w parę sekund masz z powrotem gotowy do akcji. W przeciwieństwie do softu na kompie, tutaj nie musisz ladowac klocowatego systemu operacyjnego, sterownikow, itd itd. Cała moc syntezatora sprzętowego jest wykorzystywana tylko i wyłącznie do tworzenia muzyki, nie rozprasza go żadne gówno typu wyświetlanie grafiki na ekranie, obsluga jakiejs nVidii itp ;)<br />
-mimo wczesniej opisanych wad, mozesz zapytac sie zatem po kiego grzyba komu dzisiaj sprzęcior? Otoz w swojej podstawowej funkcji sprzet wciaz o lata swietlne wyprzedza soft - BRZMIENIE. W ciagu ostatnich paru lat powstala coraz lepsze algorytmy odwzorowania dzwieku w sofcie. Niektore programy jak Absynth, Zebra, Z3ta, Genesis, Arturia itd itd naprawde juz daja wiele muzykowi. Ale podobaja sie do czasu az nie posadzisz w miksie obok nich sciezki ze sprzetu. Przy sprzecie, zwlaszcza analogach i wirtualnych analogach (sprzetowych - tzw. VA) soft wciaz brzmi plasko i tandetnie. Przede wszystkim w basach. No poki co nie da sie tego przeskoczyc, wciaz sprzetowe oscylatory i przetworniki nie daja sie podrobic w swiecie softu. <br />
A jak jeszcze masz sprzet z lampami to juz w ogole soft odpada w przedbiegach ;)
ruczajdj
© 2005 - 2024 AlterNation Music Magazine
Syntezatorki wirtualne :)
http://alternation.eu/syntezatorki-wirtualne-),idc,11,id,794,action,newest,forum.html#6553
2010-01-07T22:56:45Z
<strong><font size="2">Syntezatorki wirtualne :)</font></strong><br>
<strong></strong> (<em>Forum for DJ's, VJ's and music producers.</em>)<br><br>
Sprzetowy synth jeśli lubisz kręcić gałami, ale nierzadko za cene syntezatora można mieć lepszego wirtuala. Np Absynth, z którgo korzysta już co drugi ze sceny Dark Electro ;) na audio factory można kupic za niecały 1000zł, a za tyle nie kupisz dobrego sprzętu.
arthur
© 2005 - 2024 AlterNation Music Magazine
Syntezatorki wirtualne :)
http://alternation.eu/syntezatorki-wirtualne-),idc,11,id,794,action,newest,forum.html#6551
2010-01-07T22:50:00Z
<strong><font size="2">Syntezatorki wirtualne :)</font></strong><br>
<strong></strong> (<em>Forum for DJ's, VJ's and music producers.</em>)<br><br>
Biorąc pod uwage, jak szybko rozwijają sie wirtuale, to na nich bym sie skupił na początek (VST pod abletonem czy cubasem + klawiatura sterująca). Profesonalne oprogramowanie native instruments czy east-west chodzi dobrze juz na powszechnych na te czasy kompach z dwoma rdzeniami i 2gb ramu. Poza tym masz większe możliwości wyboru, biorąc pod uwage cene, poziom zaawansowania i przeznaczeni/rodzaj muzy jaki chcesz grac. w necie jest masa darmowych syntezatorów wirtualnych, sampli, banków brzmień, itd.
arthur
© 2005 - 2024 AlterNation Music Magazine
Syntezatorki wirtualne :)
http://alternation.eu/syntezatorki-wirtualne-),idc,11,id,794,action,newest,forum.html#6552
2010-01-07T22:45:45Z
<strong><font size="2">Syntezatorki wirtualne :)</font></strong><br>
<strong></strong> (<em>Forum for DJ's, VJ's and music producers.</em>)<br><br>
Najpierw powinieneś się zastanowić co ty właściwie chcesz robić i czego oczekujesz. Jeśli np. nie masz zamiaru kompletnie używać nic poza kompem i programami to w zupełności wystarczy w takim przypadku klawiatura sterująca. Jeśli natomiast wiesz, że będziesz oprócz programów i kompa robił swoje 'wariacje' kompozycyjne, to w takich wypadkach najlepiej jest mieć syntezator. A bez sensu kupować i wydawać kasę na syntezator, jeśli ma się go tylko podłączyć pod program i korzystać z vst ;P<br />
Takie moje zdanie.
arachna
© 2005 - 2024 AlterNation Music Magazine
Syntezatorki wirtualne :)
http://alternation.eu/syntezatorki-wirtualne-),idc,11,id,794,action,newest,forum.html#6550
2010-01-07T22:03:31Z
<strong><font size="2">Syntezatorki wirtualne :)</font></strong><br>
<strong></strong> (<em>Forum for DJ's, VJ's and music producers.</em>)<br><br>
Pytanie za 100 punktów....od jakiegoś czasu zbieram sie i zbieram i nie moge sie zebrać do zabawy " z muzyką" ale do rzeczy...<br />
<br />
Co jest lepsze,wygodniejsze itp itd...<br />
Zabawa z syntezatorem(Roland e-16) podłączonym pod laptopa i jakiś program do tworzenia muzy (jaki polecacie na początek bo jak ja sie w to bawiłem to było jakieś 10 lat temu) czy może właśnie klawiatura sterująca????<br />
<br />
<br />
PS. Z tego co widze to za 300-400zł mozna klawisze opchnąć to i na jakąś podstawową klawiature sterującą by było...<br />
<br />
<br />
<br />
decik
© 2005 - 2024 AlterNation Music Magazine
Syntezatorki wirtualne :)
http://alternation.eu/syntezatorki-wirtualne-),idc,11,id,794,action,newest,forum.html#5986
2009-05-28T23:45:53Z
<strong><font size="2">Syntezatorki wirtualne :)</font></strong><br>
<strong></strong> (<em>Forum for DJ's, VJ's and music producers.</em>)<br><br>
<span style="color: #FF0000">Bo elektronika przyszłości leży w wirtualach. ;) Plus klawiatura sterująca. :D</span>
Fejzi
© 2005 - 2024 AlterNation Music Magazine
Syntezatorki wirtualne :)
http://alternation.eu/syntezatorki-wirtualne-),idc,11,id,794,action,newest,forum.html#5910
2009-04-23T10:38:57Z
<strong><font size="2">Syntezatorki wirtualne :)</font></strong><br>
<strong></strong> (<em>Forum for DJ's, VJ's and music producers.</em>)<br><br>
Z przykroscia musze przyznac ze wirtuale sa coraz lepsze i maleje dystans miedzy virtualnymi syntezatorami a sprzetem. Cenowo ten dystans tez maleje ;) Niestety, ale dzisiaj mozna taniej kupic nowy sprzetowy syntezator (Waldorf Blofeld czy DSI Mopho, o taniutkim Kaosilatorze nie wspominajac) niz dobry virtual (np Absynth czy NI Pack)<br />
Moim zdaniem przyszloscia sa hybrydy sprzetowo-softowe-sam soft za latwo ukrasc, a poza tym virtuale coraz bardziej obciazaja procesor a sprzet moze przejac czesc zadan. Przyklady to np Powercore+Virus; nowy Virus Snow; Plugiator; Arturia; Clavia G2 Modular itd itd. Wszedzie tam roznica miedzy sprzetem a softem sie zaciera.<br />
Ja mam sprzetowego Virusa ale coraz rzadziej go uruchamiam, bo to co oferuje np Massive, Nexus czy Toxic Biohazard wystarczy do przecietnego kawalka electro ;)
ruczajdj
© 2005 - 2024 AlterNation Music Magazine
Syntezatorki wirtualne :)
http://alternation.eu/syntezatorki-wirtualne-),idc,11,id,794,action,newest,forum.html#5878
2009-04-13T23:06:48Z
<strong><font size="2">Syntezatorki wirtualne :)</font></strong><br>
<strong></strong> (<em>Forum for DJ's, VJ's and music producers.</em>)<br><br>
<span style="color: #FF0000">Ci z Was, którzy grzebią coś z dźwiękiem, używają z pewnością syntezatorów wirtualnych. Moimi ulubionymi są: Absynth (mnóstwo świetnych barw i fajnie się go programuje), Metaphysical Function w baterii instrumentów Reaktor, jak również inne z tego pakietu syntezatorkowego (chociaż niektóre są trochę przekombinowane i nie mieszczą się na monitorze :) ). Ostatnio odkryłam The Hands of Darkness- idealny do noise'u! </span>
Fejzi
© 2005 - 2024 AlterNation Music Magazine