Forbidden Dimension
Pages:
1
1
Trup
Registered |
Writen at: 2006-01-17 16:29:46
W związku z tym, że ostatnio rośnie popularnośc róznych zespołów z Miguel w nazwie,zarzucam ten oto temat, by oświecić profanów i przyciągnąć wiernych wyznawców.Nie bez kozery walnąłem w tytule nazwę jednej z moich ulubieńszych kapel zaliczanych do tegoż mniej więcej klimatu.Forbidden Dimension to dziecko niejakiego Jacksona Phibesa alias Tomb.Ten miły mlody(przynajmniej niegdyś)człowiek zaczynal dzialalnośc na polu muzyki nieco popierdolonej jako Aleister Hexxx,tworząc solowy projekt o nazwie Color Me Psycho., by później po wydaniu kilku demo i Lp (Kiss Me Then(1986),Color Me Psycho(1987),Pretend I'm Your Father(Lp 1988), i zapełnieniu paru kompilacji rozpoczał dziełalność pod szyldem Forbidden Dimenssion.Phibes nadal muzie FD strasznie syfiaste brzmienie,jest to muza klasyfikująca sie gdzieś pomiędzy chropawo brzmiącym rockabilly i punk,z klasycznie po elwisowskiemu (The King) zaśpiewującym puszczonym jakby przez flangera wokalem.Klimat muzy poraża brudem i ciemnością, teksty Phibesa,chore opowiastki rodem z tanich horrorów klasy C,ma to jednak wręcz porażającą moc.Okładki plyt również zasługują na wyróżnienie,utrzymane w stylu chorych komiksów (bazujących na opowieściach grozy )autorstwa Phibesa (Tomb)!Phibes pod szyldem FD popełnił kolejno:Into the Forbidden Dimension ep'88,Creepsville'99 ep89,Mars Is Heaven mc.'90,Sin Gallery cd'93,Dial "M" for Monster 7" '93,Somebody Down There Likes Me cd'95,Hallowe'en Everywhere 7"ep'95, Widow's Walkcd '97,I Kiss Yer Shadow 7"ep'98.Ja osobiscoe polecam starsze nagrania, gdyz juz na Widows Walk zaniklo to chropawe, brudne demoniczne brzmienia z czasów pierwszych produkcji FD- swietnie ujete w kompilacji utworów FD z lat 1988-94 pt."A Coffinful of Crows".Syf, kila ,mogila, krew,smarki i inne pyszności jak to w tym gatunk.I Dobrze....Acha stronka FD- http://arachn1a.tripod.com/main.html Hy,hy, i co Wy na to? ------------------------------------------------ Proud To Be Dead
[PM]
|
Pages:
1
1